Jak usunąć kamień i osady z mydła z armatury łazienkowej?
Wieczorem bowiem, staje się oazą relaksu i wytchnienia – od codziennego zgiełku, nieustannego pędu czy piętrzących się obowiązków. Aby jednak przebywanie w niej rzeczywiście napawało radością i optymizmem, musi być przestrzenią wolną od jakichkolwiek zanieczyszczeń. W szczególności od kamienia i osadów mydlanych, tak chętnie pokrywających powierzchnię armatury łazienkowej. Jak sobie z nimi poradzić?
Komercyjne odkamieniacze – sposobem na kamień...
Bez względu na to, czy jesteśmy posiadaczami małej i ciasnej łazienki w bloku, czy przestronnego pokoju kąpielowego – kamienny osad znajduje się wszędzie. Zbiera się na bateriach, kranach, płytkach czy kabinach prysznicowych, skutecznie zabijając w nas przyjemność oddawania się relaksującym zabiegom. Winowajcą jest twarda woda, wykazująca się wysoką zawartością soli wapnia i magnezu, która pod wpływem temperatury, wydziela węglan wapnia, czyli kamień. A ten w konsekwencji pokrywa armaturę łazienkową, obniżając atrakcyjność nawet najładniej zaprojektowanego wnętrza. Pomocne w jego usunięciu mogą być sklepowe detergenty, które choć skuteczne w walce z nieestetycznie wyglądającymi osadami, to jednak szkodliwe – i to nie tylko dla środowiska naturalnego, ale również czyszczonych powierzchni. Formuła bazująca na obecności silnych kwasów, np. kwasu chlorowodorowego, może uszkadzać sprzęty sanitarne, obniżając ich żywotność.
...lub naturalne preparaty
Niegdyś ludzie nie znali preparatów i środków czyszczących, a mimo to świetnie radzili sobie w codziennych czynnościach sprzątających. Jak to możliwe? Stosowali naturalne substancje. Nie tylko bezpieczne i skuteczne, ale również przyjazne środowisku naturalnemu i tanie. Jakie? Między innymi ocet, który choć wierne grono zwolenników znajduje w kuchni, w istocie powinien na stałe zagościć w przestrzeni łazienkowej.
Ocet
Przy jego pomocy możliwe będzie usunięcie nawet najbardziej opornych osadów ze stali nierdzewnej i mosiądzu – po wcześniejszym rozcieńczeniu wodą. Wystarczy nasączyć watę lub ręcznik papierowy i obłożyć nimi baterię umywalkową lub dyszę prysznica. Po całkowitym wyschnięciu, usuwamy okład. Prosto, szybko i przyjemnie!
Kwasek cytrynowy
Choć kwasek cytrynowy, podobnie jak ocet, cieszy się szerokim zastosowaniem w kuchni, z racji posiadanych właściwości skutecznie uprzyjemni domowe, łazienkowe prace sprzątające. Może być użytkowany na dwa sposoby. Jako pasta (wymieszany z niewielką ilością wody) lub roztwór ( na szklankę ciepłej wody 2 łyżeczki kwasku). Bez względu na wybraną recepturę, wymaga aplikacji na dotknięte kamieniem i osadami mydlanymi miejsca i pozostawienia na dłuższy czas. Czyszczona powierzchnia będzie wolna od zabrudzeń i lśniąca. Co ważne – mieszanina kwasku cytrynowego jest jedną z najbezpieczniejszych środków do konserwacji armatury ceramicznej.
Soda oczyszczona
Z odsieczą na osady z kamienia i mydła przychodzi również soda oczyszczona. Rozpuszczona w ciepłej wodzie, a potem zaaplikowana na zabrudzone miejsca, przywróci dawny blask armaturze łazienkowej. Świetnie poradzi sobie zarówno na płaskich powierzchniach, jak również w zakamarkach czy też innych trudno dostępnych miejscach. Nałożona na szczoteczkę do zębów usunie najbardziej uporczywy brud.
Osad z kamienia i mydła to wróg bezlitosny. Nie oszczędzi nawet najpiękniejszej i najdroższej baterii. Na szczęście, dzięki domowym sposobom, ich utrzymanie w czystości będzie prostsze niż kiedykolwiek!